Doświadczenia w stosowaniu kremu na żylaki nóg Varicone Nadya z Gilau
W mojej rodzinie żylaki są przekleństwem wszystkich kobiet. Moja prababcia opowiadała też, że u jej matki bardzo wcześnie pojawiły się żylaki i w wieku 45 lat nie mogła już chodzić, bo wszystkie jej nogi były pokryte owrzodzeniami troficznymi, co później doprowadziło do gangreny i śmierci. A sama babcia przez całe życie cierpiała z powodu bólu z powodu skręconych, wybrzuszających się żył. Mama miała więcej szczęścia; współczesna medycyna złagodziła objawy, więc mama jest w stosunkowo dobrym zdrowiu. Mam na myśli to, że od najmłodszych lat obawiam się pojawienia się żylaków na nogach. I czekała do 25. roku życia, kiedy zaszła w ciążę. Takie obciążenie ciała od razu ujawniło słaby punkt, a na udach pojawiły się niebieskie żyłki. Oczywiście jak nosiłam dziecko i później je karmiłam, nie było mowy o leczeniu żylaków. A sytuacja ciągle się pogarszała. Najpierw pojawił się silny ból w samych żyłach, wydawało mi się, że czuję każdy ich centymetr. Następnie dodano skurcze i skurcze nocne. Następnie dodano skurcze i skurcze nocne. Wreszcie w tym roku udało mi się rozpocząć leczenie.
Po przyjęciu do szpitala flebolog przepisał mi tabletki i maść, a także zalecił masaż leczniczy. Kiedy zobaczyłam cenę leków i cenę za 10 sesji masażu, byłam przerażona. Po prostu nie miałem tyle wolnych pieniędzy, kredyty studenckie i kredyty mieszkaniowe pochłonęły większość moich dochodów, reszta poszła na syna i jedzenie. Próbowałem leczyć żylaki domowymi sposobami, ale one oczywiście nie dały żadnego widocznego efektu, poza tym, że ból stał się mniejszy. Uratowało mnie przypadkowe spotkanie ze szkolną koleżanką. Dowiedziawszy się o moim problemie, powiedziała, że z żylakami borykała się także po drugiej ciąży i skutecznie wyleczyła je nowym kremem Varicone. Po tej rozmowie udałem się na oficjalną stronę leku i przeczytałem recenzję. Były tam wszystkie niezbędne informacje – skład, wskazania do stosowania, sposób stosowania i oczywiście opinie specjalistów i klientów. Krem Varicone był tańszy niż przepisana kuracja, więc postanowiłam go wypróbować.
Nie bardzo wierzyłam, że będzie to miało tak cudowne działanie, jak o nim piszą, ale już po pierwszym użyciu stało się jasne, że wszystko, co napisano, to prawda. Zadziałało bardzo szybko i w końcu ustąpiły moje obolałe żyły. Po kilku tygodniach można było zauważyć, że pajączki rozsiane po nogach znacznie się zmniejszyły, a problematyczne obszary z krętymi żyłami również zbladły. Kuracja trwała 30 dni, stosowałam ją zgodnie z instrukcją dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Nogi przestały boleć, ustąpiło uczucie ciężkości, wydawało mi się, że nie chodzę, ale trzepoczę. Nocne skurcze, które nie dawały mi spać, zniknęły i zacząłem normalnie spać. Teraz minęły dokładnie dwa miesiące odkąd przestałam używać kremu. A nogi wyglądają tak samo jak przed ciążą, żadnych widocznych naczynek, ładna, zdrowa, jasna skóra. Z radością znów noszę krótkie spódniczki (ku uciesze męża) i nie wstydzę się rozbierać na plaży. Tak więc krem Varicone naprawdę działa w 150% i przywraca zdrowie Twoim stopom.